Jeśli poszukujecie pracy w kraju, i koniecznie chcecie pracować w branży budowlanej, to warto się zastanowić nad tym, czy oby na pewno chcecie pracować w Polsce. Biorąc pod uwagę zapotrzebowanie na prace budowlane, jakie jest obecnie w Polsce to oczywiście każdy w tej branży powinien znaleźć pracę bez żadnego problemu. Pytanie tylko jest jedno – ile płatna będzie ta praca i czy to się w ogóle będzie opłacać. Na przykład w porównaniu z pracą za granicą, gdzie w tym samym zawodzie zarabia się kilkukrotnie więcej? Nie ma co się dziwić, że to właśnie za granicą pracuje polski murarz czy polski malarz. No bo jak pogodzić się z tym, że w Polsce pracę wykonuje się za minimalną krajową, a taką samą pracę za granicą za stawkę europejską, która jest bez porównania wyższa od tej w Polsce.
W branży budowlanej za granicą pracy jest dużo, podobnie jak u Nas. Oczywiście lepiej płatnej. Dlatego dzisiaj każdy murarz po szkole od razu wie, że trzeba się raczej kierować ku zachodowi bądź ku północy, a nie kierować się do polskiego pośredniaka, czyli potocznie nazywanego tak Urzędu Pracy. Przytaczamy akurat zawód murarza, ale to dlatego, że właśnie murarz to zawód za granicą bardzo potrzebny. Podobnie jak cieśla, malarz czy specjalista od fundamentów. Zapotrzebowanie jest bardzo duże zwłaszcza w takich krajach jak Niemcy, Szwecja czy Norwegia. W tym krajach pensje, nawet minimalne, przekraczają kilkukrotnie Nasze polskie pensje w tej samej branży. Jest jednak jedno poważne utrudnienie dla młodych pracowników chcących do tych krajów wyjechać. Przede wszystkim trzeba znać dobrze język. Jeśli nie język danego kraju, do którego wyjeżdżamy to przynajmniej ten podstawowy, czyli angielski. Bez tego ani rusz, no może do Niemiec, bo tam się jeszcze można dogadać, ze względu na dużą ilość Polaków. Większość majstrów na budowie spokojnie poradzi sobie z rozdzielaniem pracy, nawet jeśli trzeba ją będzie rozdzielić nieznającym języka Polakom.
Zatem, jeśli nie macie w tym kraju żadnych zobowiązań i nic Was tutaj szczególnie nie trzyma, to zarobkowa emigracja jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Chociaż prognozy są korzystne dla Naszej branży budowlanej, a i od kilku lat można zaobserwować rosnące wynagrodzenie w tej branży. Nie mniej jednak, ciągle to nie jest to, co do zarobienia jest na zachodzie. Tam po prostu zarabia się pieniądze , a u Nas się na nie ciężko pracuje. Każdy murarz pracujący za granicą chwali sobie i pracę i pensję. Pewnie teraz każdy zastanawia się, ile taki zagraniczny murarz może wyciągnąć tej magicznej walucie, jaką jest Euro? No na pewno nie mało, bo spokojnie około dwóch tysięcy, to raczej tak na zupełnym standardzie i bez większego stresu. Ale nie można nie zauważyć również, że murarz to jeden z bardziej poszukiwanych zawodów za granicą. Więc trzeba wziąć pod uwagę to, że na wysokość pensji ma też wpływ to, jak bardzo deficytowa jest to branża, pod względem zatrudniania pracowników. Nie mniej jednak, naprawdę nie ma się nad czym zastanawiać. Jeśli ktoś pracuje w Polsce w branży budowlanej i ma możliwość wyjechania za granicę to ani przez chwilę nie warto się zastanawiać. Warto jedynie się upewnić, że oferta pracy jest uczciwa i prawdziwa.