Kilka branż, które z punktu widzenia państwowej gospodarki są niezwykle ważne, niestety ale są tylko sezonowe. Jedną z takich właśnie branż jest branża budowlana, w której prace trwają jedynie podczas cieplejszych dni z dodatnią temperaturą. Ma to wpływ nie tylko na gospodarkę ale również na wiele innych kwestii pośrednio z nią związanych. Sezonowość branży budowlanej ma na przykład kolosalne znaczenie dla inwestycji państwa w infrastrukturę. Wiele inwestycji, takich jak na przykład budowa dróg, może być realizowany tylko i wyłącznie w okresie od wiosny i jesieni, ale już na pewno nie zimą. Inwestycje budowlane mają przez to często wiele opóźnień, które pojawiają się szczególnie wówczas, kiedy pogoda sprawia niespodziewane figle. Często jest przecież tak, że nawet wiosną zdarzają się dni z ujemną temperaturą. Nie mówiąc już o tym, że jesienią mamy spore opady deszczu, które dla wielu inwestycji budowlanych i drogowych mają bardzo zgubny wpływ. To jak duże znaczenie mają pory roku dla branży budowlanej można zaobserwować gołym okiem, kiedy dookoła nas prowadzone są jakieś budowy. Zimą na placach budów jest z reguły puściuteńko, a jedyną osobą, jaką można zauważyć jest stróż pilnujący placu budowy.
Prace budowlane w zimie
Sezonowość w branży budowlanej widoczna jest również w przypadku mniejszych prac. Chociażby budowy domów jednorodzinnych na zimę niestety, ale muszą być wstrzymywane. Wszelkie prace remontowe zimą są również bardzo mocno utrudnione, a przeprowadzane na zewnątrz budynków bardzo często muszą być wręcz wstrzymywane:
– niestety, ale bardzo ciężko w takich warunkach jest prowadzić firmy remontowe czy budowlane, a najgorzej mają się ogromne koncerny działające tylko i wyłącznie w tym obszarze:
– sezonowość w tej branży niesie dla niej wiele problemów (dużym problemem jest chociażby ogromna niepewność towarzysząca każdej zimie i oczekiwanie na jej zakończenie się),
– to co najbardziej uderza w firmy budowlane to też brak ciągłości uzyskiwanych dochodów właśnie poprzez okres zimowy,
– wiele małych firm a nawet dużych przedsiębiorstw ma problemy finansowe z tego powodu (przyczyna tego stanu rzeczy jest prosta – zimą nie ma się przychodów ze swojej działalności ale koszty jej ponosi się takie same jak w okresie letnim).
W związku z czym trzeba w taki sposób gospodarować firmowymi finansami, ażeby pieniędzy zarobionych w okresie prosperity wystarczyło również na zimowy okres przestoju.
Sezonowość – co oznacza dla pracownika budowlanego?
Jeszcze gorzej aniżeli właściciele firm budowlanych maja się ich pracownicy. Okres, kiedy na dworze szaleje mróz jest dla nich szczególnie problematyczny. O ile jeszcze w dużym koncernie zawsze znajdzie się coś do zrobienia to jednak w większości przypadków okres zimowy dla pracowników wiąże się z koniecznością wzięcia bezpłatnych urlopów. Pracownicy w branży budowlanej biorą zatem urlopy w okresie zimowym, ponieważ w letnim jest po prostu za dużo pracy, żeby sobie na urlop móc pozwolić. Na szczęście na ratunek tym wszystkim problemom dotykającym zimą branżę budowlaną wychodzą coraz to nowsze technologie prac budowlanych. Już dzisiaj jest coraz więcej rozwiązań umożliwiających wykonywanie prac w zimne dni, ale i tak na największe mrozy nie ma jeszcze żadnego ratunki. Jedynym sposobem na to wszystko jest po prostu przeczekanie okresu zimowego. Nie mniej jednak dla każdego w branży budowlanej zima pewnie mogłaby nie istnieć. No chyba tylko i wyłącznie po to, żeby po całym ciepłym sezonie w końcu odpocząć, bo przecież odpocząć też kiedyś trzeba. Spokojnie mogą jednak odpoczywać tylko Ci, którzy na okres zimowy mogą skorzystać z płatnego urlopu, ale tego przecież nie ma w nieskończoność a jest to czas raczej ograniczony kodeksem pracy. W związku z tym, że branża budowlana jest sezonowa, może warto poszukać po prostu innego zajęcia, przynajmniej na czas najcięższych mrozów.