Najlepsi z branży budowlanej wyjeżdżają do pracy za granicę

building-1080593_1280Polska branża budowlana nie ma się w chwili obecnej najlepiej. Zżera ją choroba, która wydaje się być nieuleczalna, ponieważ w Naszym kraju nie ma warunków do tego, żeby tą chorobę uleczyć. Ale po kolei, bo nie wszyscy wiedzą o co chodzi. Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ jeśli tak dalej pójdzie to nie będzie w Naszym kraju komu budować albo będziemy zatrudniać obcokrajowców na przykład z dalekiego wschodu. Problemem Naszej branży budowlanej jest to, że nie ma ludzi chętnych do pracy. Brak rąk do pracy jest odczuwalny w każdym województwie, no może za wyjątkiem województwa mazowieckiego, gdzie jeszcze jako tako branża budowlana wygląda. Ale prawda jest taka, że zdecydowana większość polskich pracowników z branży budowlanej i to tych najlepszych wyjechała poza granicę Naszego kraju, dzięki czemu stało się jak się stało i dzisiaj chętnych do pracy w polskich firmach budowlanych jest coraz mniej. Zanim jednak wyjaśnimy dlaczego tak się dzieje wystarczy zadać retoryczne pytanie o różnicę w zarobkach pomiędzy Polską a innymi krajami zachodniej Europy. I odpowiedź na pytanie o to co zżera polską budowlankę jest jasna i oczywista.
Wszyscy najlepsi pracownicy branży budowlanej powyjeżdżali za granicę. Oczywiście garstka została, ponieważ nie każdy człowiek może sobie pozwolić na to, żeby wyjechać pracować za granicę. No cóż, nie często zdarza się okazja wyjazdu, ale jeśli już się zdarzy to większość jednak ze względu na potencjalne zarobki się decyduje. Pracownicy budowlani wyjeżdżali jeszcze do niedawna do Niemiec i Anglii oraz Austrii ale dzisiaj to już bardzo mało popularne choć ciągle aktualne kierunki wyjazdów. Dzisiaj prawdziwą mekką polskich budowlańców stały się kraje skandynawskie. Można tam naprawdę nadzwyczajnie dobrze zarobić, oczywiście w porównaniu z tym co jest u Nas. Kraje skandynawskie stały się bardzo popularne, chociaż znalezienie w nich pracy jest naprawdę trudnym wyzwaniem. Zasadniczo w Szwecji, Norwegii albo Danii szukają tylko i wyłącznie najlepszych specjalistów. Mało tego, większość pracodawców wymaga umiejętności posługiwania się którymś ze skandynawskich języków. Prawdziwym cudem zaś jest trafić do firmy, w której nie wymagają znajomości języka obcego.
Jeżeli porównamy zarobki pracowników budowlanych z Polski pracującymi za granicą z zarobkami pracowników budowlanych w kraju otrzymamy prostą odpowiedź na pytanie, dlaczego u Nas jest tak źle. Jeśli w Polsce wykwalifikowany pracownik dostaje maksymalnie dwadzieścia pięć złotych na rękę za godzinę pracy a na zachodzie Europy czy w Skandynawii stawki te są przynajmniej pięciokrotnie wyższe to odpowiedź jest prosta. Różnice w zarobkach lekko się zmniejszają jeśli weźmiemy pod uwagę zarobki na przykład pomocników budowlanych. U Nas pomocnicy mogą liczyć na dziesięć do dwunastu złotych za godzinę na rękę a na zachodzie taką samą stawkę firmy płacą ale w Euro. Większość pracowników budowlanych, zanim zdobędzie odpowiednie kwalifikacje, chętnie wyjeżdża za granicę po to, żeby pracować gdziekolwiek, ale w tym czasie już poznawać język. Nasza branża budowlana wcale nie jest biedniejsza aniżeli zachodnia. Polskie firmy za swoje prace wcale nie biorą mniejszych pieniędzy. Tylko, że u Nas niestety jest mentalność wydojenia pracowników do maksimum. Firmy budowlane płacą śmieszne pieniądze ludziom od najcięższej pracy a właściciele tych firm pławią się w luksusach. I chociaż prawdę powiedziawszy, możemy znaleźć w Polsce kilka przykładów firm, które swoim ludziom płacą naprawdę uczciwe pieniądze. I dlatego właśnie takie firmy mają pracę bo mają skupionych wokół siebie najlepszych ludzi. Oczywiście spośród tych, którzy jeszcze w naszym kraju zostali.
Praca za granicą w branży budowlanej to dzisiaj prawdziwe wyróżnienie. Zwłaszcza praca w krajach skandynawskich, gdzie rynek pracy jest naprawdę bardzo mocno pilnowany i bardzo mocno ograniczony. Niebotyczne zarobki polskich pracowników są nagrodą za dotychczasowe kwalifikacje oraz doświadczenie, które zdobyli. Jest to kierunek naprawdę pożądany, ale do pracy w Norwegii czy Danii można trafić jedynie będąc najlepszym albo będąc z polecenia od kogoś, kto się już tam zadomowił. Nie mniej jednak nie oszukujmy się, ale ciężka praca w Polsce w tej branży po prostu się nie opłaca. Różnice, jakie są między Nami a zachodem są kolosalne. W Polsce pracownicy budowlani pracują bo muszą. Muszą gdzieś pracować i z czegoś żyć. Natomiast na zachodzie ludzie po prostu chcą pracować i lubią to co robią. Bo dostają za swoją ciężką pracę uczciwe wynagrodzenie. Ale dzięki temu na zachodzie Europy czy w krajach skandynawskich nie brakuje rąk do pracy, natomiast w Polsce niestety, ale jest ich coraz mniej. No chyba, że weźmiemy pod uwagę tych, którzy mają do pracy dwie lewe.

Add Comment